MWC19 to wielkie wydarzenie technologiczne. Czas premier i deklaracji – wielu producentów czeka z pokazaniem światu nowych modeli smartfonów i innych urządzeń właśnie do konferencji w Barcelonie. Potrwa ona od poniedziałku do czwartku. Pierwsza edycja odbyła się w 2013 roku. Od tego czasu w kongresie udział wzięło 2,4 tys. firm.
W zeszłym roku frekwencja wyniosła ponad 100 tysięcy osób. Nieźle jak na wydarzenie, na które bilet kosztuje 800 euro. Czy warto? Można pojechać jeden raz do Barcelony i na własnej skórze przekonać się w jakim kierunku zmierza świat albo pojechać na 4 wybrane konferencje w Polsce…
Czego spodziewać się po MWC19? Smartfony ze składanym ekranem
Swoje nowe telefony pokazała Nokia – markę wskrzesiła firma HMD Global. Firma specjalizuje się w telefonach budżetowych – najnowszy produkt to Nokia 210 – prosty telefon z fizyczną klawiaturą, którego główna przewaga to bateria. Telefon wytrzyma miesiąc bez ładowania, a jego cena wynosi ok. 35 dolarów. Ale chociaż proste telefony z klawiaturą mają swoich odbiorców, to na MWC królować będą zginane elastyczne ekrany.
Internet of Things i 5G
Tematem przewodnim konferencji w Barcelonie są rozwiązania IoT, 5G i sztuczna inteligencja i ich praktyczne zastosowanie. To już nie są gdybania o tym jakie rozwiązania będą dostępne za 5 lat, ale jakie są dostępne już dzisiaj. Inteligentni asystenci w smartfonach, którzy mają dostęp do rachunku bankowego, są podłączeni do sprzętów domowych, pozwalają lepiej zarządzać ruchem na drodze i wskazują najbardziej optymalne rozwiązania w czasie rzeczywistym to fakt.
Świat zrobił krok do przodu, a giganci technologiczni przejęli inicjatywę w każdym obszarze działalności gospodarczej. Szczególnie chińscy. Niestety, Europie będzie bardzo trudno nadrobić dystans. Skończył się czas na kłótnie o detale – czas wziąć się do roboty.